Tekst / BOGUSŁAW KOWALSKI
Album to nie tylko opowieść, ale również uczta dla oka – pod warunkiem, że autorzy staną na wysokości zadania. Autorzy, a nie autor, gdyż na końcowy efekt składają się różne czynniki. Treść i jej układ, zdjęcia i ilustracje, jakość druku oraz wszelkie szczegóły wywołujące u czytelnika rozmaite emocje, z zachwytem włącznie. Gdy sięgnąłem po album Alessandra Boscarina, stało się dla mnie jasne, że trzymam w ręku perełkę wydawniczą. Moją uwagę przykuł już sam fakt, że rzecz dotyczy góry, która ze względu na wysokość i trudności techniczne nie ma sobie równych. Szczerze mówiąc, ciężko napisać recenzję czegoś, co bardzo się podoba.
Historia najtrudniejszej góry świata nie zaskakuje oryginalnością w doborze treści. Jest w niej wszystko, co powinno się znaleźć w skróconej monografii szczytu, od momentu jego zaistnienia na mapach świata do zdobycia go w 1953 roku. Choć pojawiają się też wątki wykraczające poza te ramy, czyli konflikt Waltera Bonattiego z Lino Lacedellim i Achillem Campagnonim oraz wzmianka o zimowym zdobyciu K2 przez Nepalczyków. Na końcowy efekt złożyła się między innymi współpraca autora z doskonale znanym w Polsce Bobem A. Schelfhoutem Aubertijnem.
K2 stanowi świetne uzupełnienie kilku pozycji, które ukazały się w ostatnich latach. Myślę tu o Upadku olbrzymów – przekrojowej książce, w której omówiona została historia zdobywania ośmiotysięczników. Mam też w pamięci Zdobywców, niestety niepozbawionych błędów merytorycznych, gdzie w encyklopedyczny sposób opisano dzieje alpinizmu. Z powodu świetnych, a zarazem licznych ilustracji Zdobywcy łączą funkcję monografii z albumem. Podobnie skonstruowana jest K2. Historia najtrudniejszej góry świata, która moim zdaniem stanie się łakomym kąskiem dla górskich bibliofilów. O ile pozwoli na to nietypowy jej format, trafi ona na tę samą półkę, co świetne albumy o Mont Blanc, Mount Evereście czy Matterhornie.
Jedyną wątpliwość wzbudza polski tytuł. Nie tylko w mojej opinii, nie jest to historia o „najtrudniejszej górze świata”, tylko o śmiałkach, którzy odważyli się rzucić wyzwanie żywiołom i własnym słabościom. Poza tym nie jest to też ścisłe tłumaczenie tytułu włoskiego, K2. Storia della montagna impossibile. Na ostatnich kartach albumu możemy znaleźć bliższy oryginałowi podtytuł, który jest mniej pretensjonalny: K2. Historia niedostępnej góry. Niestety, zwyciężył marketing i na okładce pojawił się wszędobylski przedrostek „naj”. W ogólnej ocenie nie ma to jednak znaczenia, więc jak najbardziej zachęcam do lektury dzieła Alessandra Boscarina.
Alessandro Boscarino, K2. HISTORIA NAJTRUDNIEJSZEJ GÓRY ŚWIATA, Wydawnictwo SQN, 2021