Szałasiska, lato 1998 roku. Wpadłem na kolację do Relaksu, gdzie przy stole poznałem bardzo energicznie opowiadającego
Szczecin, 1995 rok. Na sztucznej ściance w Akademii Rolniczej Wojtek Rekin Wenta podszedł do mnie i zapytał, czy przypadkiem nie szukam partnera w Tatry.
No to utkwiliśmy na dobre. Yo! W dole potężny kanion ginie w tumanach śniegu. Pomimo dwóch dni trawersu nad jego brzegiem, dna jeszcze nie
W środowisku wspinaczkowym znany jako Krzykacz. Kto miał z nim styczność wie
Usiadłem w dziesiątym rzędzie, tuż przy samej krawędzi. Właśnie zaczęła się premiera filmu, na który długo czekałem.
Wczytaj więcej
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024