Ryszard Szafirski – wspomnienie

18 listopada minęło 7 lat od kiedy odszedł w 2016 roku Ryszard Szafirski, naczelnik grupy tatrzańskiej GOPR, ratownik górski i alpinista, uczestnik wypraw wysokogórskich.

Ryszard Szafirski urodził się 1 października 1937 roku w Sosnowcu. Jako dwudziestojednolatek zapisał się na kurs taternicki w Gliwickim Klubie Wysokogórskim, jednak los zaprowadził go pod Tatry już rok później, gdzie zaczął samodzielne wspinaczki.

W 1962 roku dokonał, wspólnie z Lucjanem Sadusiem, pierwszego zimowego przejścia Kazalnicy Mięguszowieckiej. W 1969 roku wstąpił w szeregi Grupy Tatrzańskiej GOPR (późniejszego Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Górskiego), a niespełna 10 lat później, w latach 1977-1978 pełnił funkcję jej Naczelnika – co było pewnym ewenementem, dotychczas zdarzało się bowiem rzadko, by na naczelnika wybierano kogoś pochodzącego spoza Podhala.

Na swoim koncie miał również przejścia dróg w Alpach (choćby północny filar Eigeru), Andach oraz górach najwyższych: brał udział w wyprawach Klubu Wysokogórskiego i Polskiego Związku Alpinizmu w Karakorum i w Himalaje. W 1971 roku, wraz z Andrzejem Zawadą, Zygmuntem A. Heinrichem oraz Janem Stryczyńskim, stanął na szczycie Kunyang Chhish pierwszy raz w historii. Ponadto była to pierwsza polska narodowa wyprawa

Czwórka zdobywców Kunyang Chhish – Heinrich, Zawada, Stryczyński i Szafirski.
fot. arch. R.Szafirski

Miał swój udział w zimowym zdobyciu Mount Everestu w 1980 roku – razem z Zawadą przygotował najwyższy obóz, z którego skorzystali późniejsi zdobywcy najwyższej góry świata, czyli Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki. Ryszard Szafirski osiągnął wysokość 8150 m n.p.m., gdzie pozostawił depozyt w postaci butli z tlenem.

Z powodzeniem obejmował kierownictwo nad wyprawami wysokogórskimi: choćby wspomniane przejście północnego filaru Eigeru w 1968 roku. Niewiele brakowało, żeby sukces polskich alpinistów przywłaszczył sobie zespół pod wodzą Toniego Hiebelera oraz Reinholda i Guntera Messnerów, działający tam w tym samym czasie.

Kiedy został w 1970 roku wybrany na stanowisko prezesa Koła Zakopiańskiego Klubu Wysokogórskiego zaczął organizować klubowe wyprawy. W 1973 roku celem stały się Andy (a tam osiągnięcie dna jaskini Racas Marca), w 1976 roku – Hindukusz – poprowadził pierwsze przejście północnej ściany sześciotysięcznika Kohe Keshnikhan, zaś w 1979 roku przewodził zakopiańskiej wyprawie na Ngadi Chuli, zakończonej pierwszym wejściem na ten szczyt. Dwa lata później zespół pod kierownictwem Szafirskiego wyznaczył nową drogę na południowej ścianie Annapurny.

fot. arch. R. Szafirski

Ryszard Szafirski dał się poznać również jako autor „Raportu taterników”. Wiosną 1982 roku w Tatrach odbyło się szkolenie dla katowickiego plutonu ZOMO. Instruktorami byli Jacek Jaworski, Janusz Hierzyk, Józef Olszewski oraz Ryszard Szafirski. Celem szkolenia było zdobycie podstępem informacji na temat pacyfikacji kopalni Wujek w 1981 roku. Sporządzony w trzech kopiach raport zaginął w nieznanych okolicznościach. Ze względu na konieczność konspiracji i utrzymania całej akcji w tajemnicy, taternicy spotkali się z ostracyzmem społecznym i zostali uznani za sympatyków władzy. Sytuacja ta wpłynęła na decyzję Szafirskiego o przeprowadzce do Kanady.

W 2014 roku nakładem wydawnictwa Annapurna ukazała się książka „Przeżyłem, więc wiem”, która spotkała się z ciepłym przyjęciem przez czytelników. Opowieści Szafirskiego, przedstawiające nieznane kulisy wypraw alpinistycznych, spisała Klaudia Tasz.

Ryszard Szafirski spoczął na Nowym Cmentarzu w Zakopanem – pod ukochanymi Tatrami.


Tekst / Artur Polanowski
Zdjęcie główne / Ryszard Szafirski podczas 11 Spotkań z Filmem Górskim w Zakopanem w 2015 roku. fot. Łukasz Ziółkowski

REKLAMA

REKLAMA

Czytaj inne artykuły

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2023