RIGLOS – KRÓLESTWO PUSTKI

Tekst i zdjęcia / DAVID MUNILLA

Tłumaczenie / MAGDALENA BANKA

Zdjęcie otwarcia / Nocna wspinaczka na Bordillo del Puro 7a

Riglos to jeden z bardziej rozpoznawalnych rejonów wspinaczkowych Hiszpanii, głównie ze względu na wyjątkowy krajobraz, unikalną zlepieńcową skałę i wyniosłość turni. Ogromne, pomarańczowe ściany wznoszą się wśród surowej, dzikiej scenerii, jakby zachęcając, by się na nie wspiąć. To zaproszenie do „królestwa pustki”, któremu trudno się oprzeć.

Mallos – jak w Aragonii określa się skalne konglomeraty – to efektowne, niemal 300-metrowe turnie urzekające strzelistością. Na ich ścianach nie znajdziemy niczego, co zaburzałoby doskonałość pionowych linii. Nie przecinają ich półki z roślinnością, piargi czy połogi. Nie ma niczego, co choćby na moment zatrzymałoby wzrok, płynnie podążający w kierunku szczytów. Z każdego miejsca małej wioski Riglos, usytuowanej u stóp ścian i liczącej zaledwie 30 gospodarstw, rozpościera się niczym niezmącony widok na któryś z wierzchołków masywu.

Dziwna, zlepieńcowa skała przez niektórych określana jest jako „wyschnięte błoto z różnej wielkości okrągłymi kamieniami”. Z pewnością nie zachęca to do wspinaczki, niemniej działalność w tym rejonie uchodzi za bezpieczną, a prowadzona jest już niemal od 100 lat. W 1929 roku zdobyta została pierwsza turnia w Riglos – najniższy z pięciu wierzchołków El Fire. Wejścia północną ścianą dokonało dwóch Francuzów, Arlaud i Grelier, w towarzystwie Włocha Giglione. Zgodnie z ówczesną tradycją zamontowali oni skrzynkę szczytową (stąd nazwa turni, El Buzón), dając w ten sposób początek lawinie zdarzeń, która niebawem miała zmienić „królestwo pustki” w miejsce ważne dla wspinaczki.

Widok, który zachwyci każdego wspinacza. Od lewej turnie El Fire, El Pisón, El Cuchillo i La Visera

Główne turnie w Riglos to wspomniana El Fire – najbardziej smukła, El Pisón – najwyższa, El Puro – najbardziej spionowana, La Visera – z największymi przewieszeniami i El Cuchillo – nazwa ta oznacza nóż i prawdopodobnie została przyjęta, by scharakteryzować skałę, która w tym rejonie tnie skórę dłoni niczym ostrze.

Na każdej z turni znajdują się drogi wspinaczkowe o różnym stopniu trudności i różnorodnym charakterze – od prowadzących w pionie po te w przewieszeniach. Część wyposażona jest w punkty asekuracyjne, inne oferują tradowe wyzwania. Wspólnym mianownikiem linii w Riglos są słynne bolos, czyli różnej wielkości obłe kamienie. Tego rodzaju klamy stanowią szczególną cechę rejonu i można je spotkać na wszystkich litych ścianach nadających się do wspinaczki. Najbardziej znaną z buł jest El Trono, ogromny blok pośrodku La Visera, gdzie tradycyjnie restuje się na siedząco. Kiedy po raz pierwszy wspinasz się w Riglos, łapanie bolos bez wątpienia budzi respekt. Zwłaszcza gdy pokonujesz problem w przewieszeniu i musisz mocno z nich pociągnąć.

Najczęściej uczęszczane propozycje są zazwyczaj dobrze oznaczone magnezją, co ułatwia odczytanie właściwej sekwencji chwytów i stopni. To dobra wiadomość, bowiem niemal 70% dróg prowadzi w idealnie pionowym lub przewieszonym terenie, co w połączeniu z nieustannym łapaniem klam na ścisk nadaje im zdecydowanie wytrzymałościowy charakter. Specyfikę tę poczujemy już po pierwszym wyciągu… Najlepiej na turni La Visera, która słynie z dróg długich i bardzo długich. Idealną techniką w tym miejscu jest po prostu napierać do góry.

Carlos Suárez wspina się na drodze Espolón 7a (370 m), El Pisón. W tle turnia El Fire

Każda ściana w Riglos ma swoją specyfikę i nieco inny rodzaj wspinania. Południowa strona El Pisón obfituje w szerokie rysy i zacięcia, urozmaicone odcinkami litej, pionowej ściany ze sporą liczbą obłych kamieni. Część dróg w tym sektorze mierzy po około 60 metrów i można na nich trafić na bardziej techniczne fragmenty prowadzące w szarym zlepieńcu. Na El Fire szarej skały jest o wiele więcej, choć zazwyczaj jest gorszej jakości. Linie na tej turni są też znacznie mniej przewieszone niż w sektorach El Pisón czy La Visera.

Dla wielu wspinaczy zaletą Riglos jest połączenie wspinania sportowego z wielowyciągowym. Ekspozycja jest wielka, nieustannie czuć lufę pod stopami. Niektóre drogi są obite bardzo gęsto i komfortowo, na innych odstępy między przelotami mogą być nieco dłuższe. Oczywiście znajdziemy też linie do przewspinania jedynie na własnej asekuracji. Riglos oferuje także spory wybór, jeśli chodzi o ich długości – od zaledwie 2-, 3-wyciągowych do tych wiodących 300-metrowymi ścianami. Krótsze wytyczono w Los Volaos (80–120 metrów), ściany o wysokości 150–200 metrów przygotowano w El Cuchillo, La Visera czy El Puro, natomiast najdłuższe propozycje są na El Fire lub na północnej ścianie El Pisón.

Riglos to jeden z typowo klasycznych, oldschoolowych rejonów, który doskonale zasymilował również trendy współczesnej wspinaczki. To cudowne, warte odwiedzenia miejsce, gdzie przedramiona puchną z każdym pokonanym metrem, a wspinaniu towarzyszą krążące nad głowami sępy.

Popularna wśród miłośników raftingu rzeka Gállego przepływa u podnóża Los Mallos

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Dojazd – samolotem dostaniemy się na lotnisko w Saragossie, a stamtąd pociągiem linii Zaragoza – Canfranc. Podróżując samochodem, z północy Hiszpanii najszybciej można dojechać do Hueski (N-240) i stamtąd kierować się na Ayerbe (N-240). Na tej trasie przed Murillo de Gállego znajduje się zjazd na Riglos (turnie widoczne są z drogi).

Klimat – latem jest zbyt gorąco na wspinanie na południowo-zachodnich ścianach, ale znajdziemy też sporo możliwości działania w cieniu. Natomiast zimą słońce jest pożądanym towarzyszem od rana aż do zachodu.

Zakwaterowanie i zakupy – Puroriglos.com – bar, restauracja, także noclegi. Jedyne miejsce w Riglos, gdzie można kupić przewodniki wspinaczkowe i otrzymać wszelkie przydatne informacje na temat wspinania w rejonie. Dostępne są również usługi przewodnickie. Refugioderiglos.es – nowe schronisko, ma pokoje z łóżkami piętrowymi. W miejscowości Murillo de Gállego, 8 kilometrów od Riglos, mieści się kemping, a w oddalonym o 14 kilometrów Ayerbe można znaleźć „cywilizację”: supermarkety, banki, aptekę, sklep z narzędziami itp. W Ayerbe i Huesce są sklepy wspinaczkowe.

Szpej – zalecane jest zasięgnięcie dokładnych informacji o sprzęcie, oddzielnie dla każdej planowanej drogi. Należy również zachować odpowiednią rezerwę czasową na powrót, ponieważ w przypadku wielu linii zjazdy mogą okazać się wymagające. Na drogach sportowych wystarczy lina o długości 65 metrów, zestaw 14 ekspresów, pętla i karabinki stanowiskowe oraz (bardzo ważne!) – kask.

Topo – przewodnik Riglos Vertical kupimy w wiosce.


Artykuł został opublikowany w Magazynie GÓRY numer 6/2022 (289)

Zapraszamy do korzystania z czytnika GÓR > czytaj.goryonline.com

REKLAMA

REKLAMA

Czytaj inne artykuły

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024