NIEZNOŚNA LEKKOŚĆ DZIABANIA

Testowanie prototypów Molecule na Mont Blanc du Tacul

O ultralekkich dziabach i wyzwaniach związanych z ich powstawaniem z TOMKIEM RODZYNKIEWICZEM, założycielem marki Molecule, rozmawia ANDRZEJ MIREK.

WYTWARZANE PRZEZ CIEBIE CZEKANY SĄ ODPOWIEDZIĄ NA REALNE ZAPOTRZEBOWANIE RYNKU, CZY MOŻE POWSTAŁY, BO CZEGOŚ CI NA NIM BRAKOWAŁO?

Tak naprawdę ani jedno, ani drugie. Chociaż faktycznie, pomysł z produkowaniem czekanów powstał, ponieważ czegoś mi brakowało, ale nie był to sprzęt. Brakowało mi ofert pracy, które łączyłyby wspinanie z moim wykształceniem. Ukończyłem wzornictwo na Wydziale Form Przemysłowych krakowskiej ASP. Pomysł na produkcję czekanów miał połączyć zawód projektanta z tematyką gór i wspinania.

Czekany Molecule Alpine; fot. Marcin Ciepielewski

PEWNEGO DNIA OBUDZIŁEŚ SIĘ I STWIERDZIŁEŚ, ŻE BĘDZIESZ ROBIŁ CZEKANY?

Ta myśl pojawiła się jeszcze na studiach. Moja pierwsza próba miała miejsce w ramach zajęć z projektowania ergonomicznego. W tamtym czasie zacząłem czytać o wytwarzaniu przedmiotów z włókna węglowego. Zgłębiając temat, doszedłem do wniosku, że rozpoczęcie produkcji na małą skalę nie będzie się wiązało ze zbyt dużymi kosztami. Pierwotnie wyobrażałem to sobie w ten sposób, że wynajmę jakiś garaż i będę dłubał czekany samemu. Na szczęście na jednej z sakwowych imprez dowiedziałem się o Antidote Bikes – krakowskiej marce karbonowych ram do downhillu i enduro. Napisałem do właścicieli z pytaniem, czy byliby zainteresowani współpracą, oni wyrazili chęć, i tak to się zaczęło. Ja zajmuję się sprzedażą i designem, ale sama produkcja stylisk odbywa się u u Loop Composites, właściciela Antidote Bikes. Ostrza również zlecam – za hartowanie naszej stali odpowiada Sławek Jędrzejczyk, knifemaker z dużą wiedzą i doświadczeniem. Każdemu, kto docenia ręcznie robione noże, polecam jego firmę SJ-Knife.

Wadim Jabłoński testuje prototyp czekana Ascent w Himalajach Garhwalu

CZY OBNIŻENIE WAGI CZEKANA NIE MA WPŁYWU NA JEGO TRWAŁOŚĆ?

Oczywiście, że ma. Gdybyśmy wykonali stylisko ze stalowej odkuwki, zapewne byłby on niezniszczalny, ale ważyłby jakieś trzy kilogramy. Chodzi o pewien rodzaj kompromisu: wspinaczkowy czekan z włókna węglowego może ważyć poniżej 400 gramów, a i tak posłuży przez wiele lat. Czy stylisko z włókna jest mniej trwałe od aluminiowego? Na pewno jest bardziej podatne na odpryskiwanie i szybciej się ściera, z drugiej strony kompozyt z włókna można łatwo regenerować, z aluminium jest ciężej. W przypadku czekanów z włókna najbardziej podatne na zużycie są wsporniki i głowica, czyli elementy, które najczęściej mają styczność ze skałą i po prostu z czasem się wycierają. W aluminiowych czekanach zazwyczaj zawodzą łączenia elementów, na przykład nitowanie między styliskiem a głowicą. Czekan z karbonu, poza ostrzem, wykonany jest z jednego elementu, dlatego ten problem nie występuje.

Rozmawiał / ANDRZEJ MIREK

Zdjęcie otwarcia / Testowanie prototypów na Mont Blanc du Tacul


Dalsza część rozmowy znajduje się w Magazynie GÓRY numer 1/2023 (290)

Zapraszamy do korzystania z czytnika GÓR > http://www.czytaj.goryonline.com/

REKLAMA

REKLAMA

Czytaj inne artykuły

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2023