W całym wspinaczkowym uniwersum próżno szukać większego specjalisty od arcytrudnych, wytrzymałościowych dróg niż Sebastien Bouin. Poszczególne realizacje 32-letniego Francuza to wizjonerskie linie, częstokroć przekraczające wyobrażenie tego, co możliwe.
Już samo ich obicie (a gdzież dopiero znalezienie optymalnej sekwencji przechwytów, a następnie poprowadzenie całości w ciągu) wiąże się z niebywałym wysiłkiem.
Jednak dla Seba przesuwanie zarówno fizycznych, jak i mentalnych barier stanowi esencję wspinania, o czym możemy się przekonać oglądając najnowszy filmowy dokument z cyklu „Hard Sends”, w którym możemy zobaczyć jego drogę do poprowadzenia autorskiej linii „Wolf Kingdom” 9b+ w Pic Saint-Loup. Dla Seba, jak sam mówi, ta linia była punktem zwrotnym w karierze. Nie chodzi wcale o czyste trudności techniczne, ale o cały mentalny i fizyczny proces, który przygotowując się do przejścia „Wolf Kingdom” przeszedł.
Ukończenie takiego projektu i utrzymanie przez cały czas pozytywnego nastawienia, to niezwykłe przeżycie
Szczerze rekomendujemy Wam obejrzenie rzeczonej produkcji. Każdy, nawet początkujący wspinacz znajdzie tam solidną dawkę motywacji oraz inspiracji, tym bardziej, że oprócz Seba swoimi cennymi przemyśleniami dzielą się również takie tuzy jak Adam Ondra i Jakob Schubert. Nota bene, to trójka wspinaczy, którzy jak na razie są jedynymi z linią wycenioną na 9c w dorobku, każdy z nich własną.
Last but not least – fajnie jest móc obserwować (nawet zza ekranu), jak przedstawiciele ścisłej wspinaczkowej elity wspólnie patentują drogę i dopingują się nawzajem, bez cienia niezdrowej rywalizacji.
