Wyzwanie 14×8000 nie jest już tym, czym było kiedyś. A może zamiast tego zrobić kolejną listę 14-stu najwyższych szczytów?
Tłumy, zbyt duże wsparcie podczas wypraw komercyjnych i tragedie, jak ta, która wydarzyła się na K2 dwa tygodnie temu, wywołały ostry sprzeciw wobec „kolekcjonerskiej obsesji” – jak pisze explorersweb, na punkcie zdobywania szczytów kosztem innych wartości, w tym ludzkiego życia.
Wszystko to stało się powodem dla Eberharda Jurgalskiego do poszukiwania rozwiązań w zaistniałych okolicznościach. Wraz z 8000ers.com znaleźli alternatywną propozycję: „druga czternastka”.
Na explorersweb czytamy: Wejście na wszystkie siedmiotysięczne szczyty na świecie może być zbyt trudne dla jednej osoby w ciągu całego życia, ale być może 14-ście najwyższych spośród nich będzie atrakcyjną alternatywą dla tych, którzy myślą o bardziej 'dzikich’ wyzwaniach– powiedział Jurgalski. Druga czternastka to samotne góry, rzadko odwiedzane. Niektóre nie odnotowały wejść od dziesięcioleci.
Aby zwiększyć atrakcyjność, zaktualizowali tabelę zawierającą wszystkie szczyty powyżej 6650 m, w tym ostatnie badania geograficzne i notatki dotyczące pierwszych wejść. Lista obejmuje zarówno mało znane szczyty, jak i te, które mają już całą historię wejść, znane są ich okoliczności oraz trudność.
Oto jak wygląda zaproponowana przez Jurgalskiego „druga czternastka”, począwszy od najwyższego szczytu:
Gyachung Kang, Annapurna II, Gasherbrum IV, Himalchuli, Disteghil Sar, Ngadi Chuli, Kunyang Chhish, Masherbrum, Nanda Devi, Chomo Lonzo, Batura Sar, Rakaposhi, Namcha Barwa i Kanjut Sar.
Podobnie jak w przypadku szczytów ośmiotysięcznych, położone są w Nepalu, Pakistanie i Tybecie, a jeden spośród nich – Nanda Devi – w Indiach.
I co ciekawe, Annapurna II jest jedyną górą z „drugiej 14-stki”, która posiada wejście zimowe. Philipp Kunz z Niemiec i Szerpowie Lhakpa Thinduk, Temba Nurbu i Lhakpa Ongyal z Nepalu odnieśli sukces w lutym 2008 roku.
Tylko trzech alpinistów wspięło się na dwa szczyty spośród z 'drugiej 14-stki’ – powiedział Jurgalski. Zygmunt Andrzej Heinrich z Polski wspiął się na Kunyang Chhish i Batura Sar, Timothy Macartney-Snape z Australii wspiął się na Annapurnę II i Gasherbrum IV, a Masafumi Teramoto z Japonii wspiął się na Nanda Devi i Kanjut Sar.
Ponadto z informacji przekazanych przez Jurgalskiego wynika, że tylko dwa zostały zdobyte przez kobiety: Rakaposhi – wejście Anny Czerwińskiej i Krystyny Palmowskiej w 1979 r. oraz Nanda Devi – szczyt osiągnął zespół Indyjski Chandry Prabha Aitwal, Harshvanti Bisht i Rekha Sharma w 1981 r. A to oznaczałoby, że od ponad 40 lat żadna „kobieca stopa” nie stanęła na którymkolwiek ze szczytów „drugiej 14-stki”.
Jurgalski celowo pominął dwa bardzo znane szczyty: Gasherbrum III oraz Nuptse. Powód? Zespół zastosował do nich te same kryteria geograficzne, co w przypadku ośmiotysięczników: czyli „dominacja orometryczna” (D – niezależność dla każdej wysokości > https://www.8000ers.com) musi wynosić ponad 7% aby uznać szczyt za „prawdziwą górę”. Gaszerbrum III ma zaledwie 4,47%, a Nuptse 3,88%.
Listę szczytów „drugiej czternastki” wraz z informacjami o wejściach, znajdziecie pod linkiem > https://www.8000ers.com
Źródło / explorersweb, 8000ers.com
Zdjęcie otwarcia / explorersweb