W poszukiwaniu przygód niczym z pożółkłych książek Jacka Londona i surowej, nadal dzikiej przyrody, w zimowym numerze GÓR obieramy kierunek na Gwiazdę Polarną. Nie może więc braknąć zakładania śladów w bezkresnych śniegach, wędrówki przez lodowce, wspinania się w arktycznej burzy… Ale też przemierzania na skiturach bezludnych zakątków ukrytych gdzieś w polskich górach. Wciąż są takie! Wprawdzie nie mogą się równać z mroźnymi terytoriami dalekiej północy lub jeszcze dalszego południa, lecz stanowią perełki, którymi prawdopodobnie niedługo będziemy już się cieszyć. Zresztą nawet w polarnych rejonach świata „natura kiedyś zginie pod naszym butem” – jak smutno skonstatował Michał Kiełbasiński, który zimą samotnie przebiegł 1000 mil szlakiem gorączki złota na Jukonie.
Na szczęście najmroźniejsza pora roku nadal stanowi skuteczny bastion świata broniącego się przed ekspansją człowieka. Gdy robi się naprawdę srogo, ludzie zabierają swoje zabawki spod Everestu, przestają szwendać się po Antarktydzie i znikają z białego horyzontu północnych rubieży Europy. To odpowiednia pora, by ruszyli tam nieliczni koneserzy prawdziwej przygody oraz wielbiciele wszelkiego rodzaju odmrożeń i własnego towarzystwa. 🙂
Chcąc zaspokoić ciekawość mroźnych wyzwań w biegowych butach Michała przemierzymy wspomniany już Jukon, na nartach Kasi Nizinkiewicz – podejmiemy walkę z lodową zadymką w Norwegii, a zaprzężeni w sanie wraz z Piotrami – Pustelnikiem i Hercogiem – odkryjemy, jak zaskakująco ciepło może być na Spitzbergenie. Polarna przygoda nie byłaby pełna, gdybyśmy nie odwiedzili Antarktydy, by zdobyć Mount Vinson, jeden z bardziej wymagających punktów na liście Korony Ziemi, i wspiąć się na słynne Wilcze Zęby w doborowym towarzystwie między innymi Conrada Ankera i Alexa Honnolda.
Odkrywanie dziewiczych śniegów nie zawsze wymaga wyprawy poza kręgi polarne. Arktyczny klimat znajdziemy znacznie bliżej, bo już na wielkich pustkowiach norweskiego płaskowyżu Hardangervidda, przez który przeprowadzi nas Rafał Król. Natomiast w odludne góry wyruszymy z Wojtkiem Szatkowskim, niestrudzenie eksplorującym na skiturach najdziksze rejony naszego kraju. Wisienką na torcie narciarskiego eldorado niech będą wspaniałe freeride’y na chilijskich wulkanach w towarzystwie Szymona Styrczuli-Maśniaka. Nieco inne wyzwania stawia śnieg i lód na himalajskim ośmiotysięczniku, Manaslu, na który wejdziemy wraz z Moniką Witkowską i Ryszardem Gajewskim.
Przyznać musicie, że dla takiego zestawu mrożących krew w żyłach emocji, jaki znajdziecie w tym numerze GÓR, jedynym pokrzepiającym, a nawet chroniącym przed hipotermią panaceum może być artykuł o kurtkach puchowych, dominujący wśród sprzętowych porad. 🙂
Piotr Gruszkowski
Sekretarz redakcji